Kochani, stało się coś, czego zawsze się obawiałam najbardziej.
Padł nam komputer.
Dysk.
I wszystko nań stracone!
Zdjęcia...
Na szczęście jedynie niewielka ilość...
( dzięki czemu, nie załamałam się kompletnie )
W każdym razie, muszę poczekać, aż z nieba spadnie mi coś nowego, na czym będę mogła sobie pracować. To może chwilę potrwać, zwłaszcza że w przyszłym tygodniu przylatuje do nas Mama i wtedy nie komputery będą nam w głowie...
Mam nadzieję, poczekacie na mnie!
Z łezką w oku...
Emma
;)
oj, oj, oj ... poczekamy oczywiście :)
OdpowiedzUsuńna Twoje opowieści i zdjęcia warto czekać :)
OdpowiedzUsuńoj, współczuję, moze uda sie jeszcze naprawić i odzyskac to co się utraciło ?
OdpowiedzUsuńprzeszłam przez to rok temu przed samymi wakacjami, na szczęście wszystko odzyskane cudem jakimś, nauczki nie wyniosłam, bo dalej nie robię kopii...
powodzenia i udanego spotkania z mamą :)
czekamy cierpliwie :)
OdpowiedzUsuńEMMO, SIŁY NA PRZECZEKANIE WSZYSTKIEGO!
OdpowiedzUsuń