Góry Mogan.
Moganshan.
Jedyne 2,5h drogi od Shanghaju.
Swego czasu bardzo popularne wśród szanghajskich elit, które chętnie uciekały od upalnego lata w mieście.
W góry.
Herbaciane tarasy, bambusowy las, wodospady i stare murowane domy.
Kameralnie i niezwykle przyjemnie.
Cicho i spokojnie.
W Moganshan nie robi się nic.
Poza słodkim lenistwem.
Chodzeniem po górach.
Siedzeniem.
Odpoczywaniem.
I ładowaniem akumulatorów, przed powrotem do wielkiego, szalonego, chińskiego miasta.

Moganshan jest niezwykłą odskocznią.
Jest, jak przeniesienie do innego świata.
Uwielbiam!
I Molly też uwielbia ;)
Moganshan.
Jedyne 2,5h drogi od Shanghaju.
Swego czasu bardzo popularne wśród szanghajskich elit, które chętnie uciekały od upalnego lata w mieście.
W góry.















Herbaciane tarasy, bambusowy las, wodospady i stare murowane domy.
Kameralnie i niezwykle przyjemnie.
Cicho i spokojnie.
W Moganshan nie robi się nic.
Poza słodkim lenistwem.
Chodzeniem po górach.
Siedzeniem.
Odpoczywaniem.
I ładowaniem akumulatorów, przed powrotem do wielkiego, szalonego, chińskiego miasta.










Moganshan jest niezwykłą odskocznią.
Jest, jak przeniesienie do innego świata.
Uwielbiam!
I Molly też uwielbia ;)

Wspaniale wyglada taki bambusowy las. A slimak jest super i wyglada jak pochwala/symbow slow food :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam dzis z Brukseli
hehe
Usuńpozdrawiam!
Uwielbiam bambusowe lasy...są piękne
OdpowiedzUsuńto prawda! też lubię.
UsuńHerbaciane tarasy chcialabym zobaczyc...
OdpowiedzUsuńJ.
Piękne są! mam nadzieję, że będziesz miała okazję podziwiać je na własne oczy
UsuńPięknie! Co za widoki!
OdpowiedzUsuńdopiero teraz odkryłam tego bloga!
OdpowiedzUsuńteraz jest mi łatwiej zrozumieć
po mału odczytuję pozostałe wpisy
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe opowieści i piękne zdjęcia!
dzięki ! :)
UsuńZdjęcie nr 3 od dołu jest rewelacyjne! Nie mogę się napatrzeć!:)
OdpowiedzUsuń:) dzięki!
Usuń