Czy Chiny są brudne?
Cóż, generalnie odpowiedź na to pytanie nie jest prosta.
Ludzie w Chinach śmiecą i plują na ulicach.
Rozrzucają też resztki po jedzeniu, jedzenie, butelki i tak dalej.
Wyrzucają rzeczy przez okna samochodów.
(tutaj panowie sprzątają ulicę po ciężarówce, która wyjechała z placu budowy)
Dlaczego więc się waham z odpowiedzią?
Na chińskich ulicach można spotkać mnóstwo Pań i Panów sprzątających.
Właściwie nie ma okazji zobaczyć zbyt wielkiej kupy śmieci, bo jeśli coś wyrzucisz zaraz ktoś przejdzie i sprzątnie.
Niestety, nie wyrabia to nawyku sprzątania po sobie i wyrzucania śmieci do kosza.
Pod tym względem przypomina mi to Polskę lata wstecz.
Jeśli coś jest poza "twoim podwórkiem" jest niczyje i nie trzeba o to dbać.
Często nawet na naszym osiedlu zdarza się, że ktoś wrzuci śmieci do windy (zakładam, że dalej same znajdą drogę do śmietnika...) bądź zostawi je TUŻ przed kubłem.
Patrzą na mnie wielkimi oczami, kiedy sprzątam po naszym psie, bo oni nawet po dzieciach nie sprzątają...
W sumie, gdziekolwiek w Azji jesteśmy wydaje nam się o wiele czyściej, niż w Chinach.
To chyba znaczy, że jednak jest tu brudno? Mimo całych tych sprzątniętych śmieci?
Nie wiem, ale mam nadzieję, że będzie się to zmieniać na lepsze.












Czyli w Chinach jest podobnie jak w naszej czesci swiata...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Rzeczywiście trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Nawyki Chińczycy mają straszne, ale z drugiej strony śmieci znikają dość szybko.
OdpowiedzUsuńI tak najlepsze jest to jak załatwiają się dzieci:D
pozdr
Miałam napisać o tych dzieciach. Miałam to zaraz na początku, ale mąż mi zabronił o tym wspominać haha temat rzeka :)
Usuńpozdrawiam!
Tak samo jak u Nas. Jeśli coś jest wspólne, to jest niczyje i można o to nie dbać.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kadry! a o co chodzi z tymi dziećmi - bo wzbudziliście moją ciekawość :)
OdpowiedzUsuńodsyłam do innego posta http://www.emmawpodrozy.pl/2013/08/dziurawe-spodnie-czyli-chinski-trening.html ;)
Usuń