Pokażę Wam niebo.
Niebo, jakiego u nas zazwyczaj nie można zobaczyć. Pojawiło się, bo z Japonii w kierunku Chin nadchodził tajfun, który skutecznie przewiał wszelkie zanieczyszczenia.
Jakie to niebo? - Niebo niebieskie, które na Was zapewne nie zrobi wrażenia. A dla nas jest tęsknotą.
Dziś wywołało uśmiech na twarzy. Biegaliśmy od okna do okna nie mogą nacieszyć się błękitem.
Za chwilę zniknie. Kiedy obudzimy się rano, niebo będzie jak zwykle szare i zasnute smogiem. Póki co,nie mogę przestać na nie patrzeć.
Popatrzcie ze mną.
Niedzielne uściski!




Emmo, jeśli to wyjątkowy widok, jak piszesz, życzę Ci jak najwięcej takich przedtajfunowych dni! I w dalszym ciągu pięknej niedzieli!
OdpowiedzUsuńEwelinko, dziękuję! słonecznej końcówki weekendu dla Ciebie!
OdpowiedzUsuń;) bo dla każdego z nas Niebo oznacza co innego ;) lubię takie błękitne... ale też lekko fioletowe... wieczorami ;) albo ołowiane chmury przed deszczem lub burzą...
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli!
Bez nieba bym nie przeżyła, kocham je oglądać w każdej postaci, nie dziwię się że tęsknisz !
OdpowiedzUsuńnasze niebo dziś wygląda podobnie ;) ale u dołu kłębią sie piekne cumulusy ! pozdrawiam
O jejku! A u nas pod dostatkiem i jeszcze wiecej...tylko jak tu sie niebem podzielic?:)
OdpowiedzUsuńSciskam!
A mysmy sie tak cieszyli, ze ten tajfun na Chiny poszedl! Wiec obu nam przyjemnosc sprawil :-)
OdpowiedzUsuńMała Mi, niestety u nas nie ma takiej gamy kolorów na niebie... czego właśnie tak mi brakuje!
OdpowiedzUsuńetrala, chciałabym żeby takie niebo pojawiało się u nas częściej, bo tak jak mówiłam dzisiaj już nie ma po nim śladu
Agnieszko, oh może w paczuszce podeślesz? :)
dwakoty, oj tak, takie tajfunowe wiatry mogłyby się co jakiś czas pojawiać, chociażby dla tego nieba, ale zapewne nie byłoby tak kolorowo, gdyby tajfun uderzył w Szanghaj, na szczęście dla nas tym razem poszedł troszkę w innym kierunku
Piękne.U nas wczoraj również było wyjątkowe niebo, przy zachodzie :) ....i była tęcza :). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńciesze sie wraz z Tobą, u mnie dziś niebo szare..
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńSofija, tęcza? Jej, niemal zapomniałam, że takie coś istnieje! zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńel, :)) u mnie też...
I.Bo :)
fajne takie niebo! Ja bylam tylko kilka razy ae nigdy nie trafilam na taka zmiane pogody :-)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze dzisiaj wciaz swieci slonko.
Błękitne niebo z maźniętymi małymi chmurkami działa uspakajająco tak jak morze :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!
pozdrawiamy
ucho od śledzia, myślę, że takie niebo tutaj mogą docenić, tylko ci którzy już trochę tu mieszkają; wszyscy inni myślą, że to normalne :))
OdpowiedzUsuńaga i kaja, dziękuję, macie rację, działa fantastycznie!