




Hutongi to tradycyjne chińskie osiedla. Nadal możemy je odwiedzić będąc w Pekinie.
Składają się na nie ściśle ze sobą połączone budynki, oddzielone jedynie wąskimi uliczkami, których szerokość często nie przekracza 5-9 m. Dlatego też ludzie żyjący w hutongach są zazwyczaj dla siebie, jak jedna wielka rodzina. Wspólnie spędzają czas grając w mahjong czy w karty. Dzieci ganiają się po okolicznych zakamarkach. Kobiety razem szykują obiad.
To coś bardzo nietypowego, dla nas mieszkających w Polsce, gdzie każdy niemal dom jest wolnostojący, a każdy sobie...


Domy na hutongach mają w większości kształt kwadratu i oddzielone są z zewnątrz wysokim murem. Wewnątrz budynku, centralną częścią jest czworokątny dziedziniec.
W zależności od zamożności właścicieli, w domach wokół dziedzińca mieszka jedna do kilku rodzin.



Dzielnice hutongów są często zaopatrzone w liczne małe sklepiki, w których można zaopatrzyć się w produkty niezbędne do codziennego życia. Na końcach uliczek zazwyczaj można też znaleźć publiczne toalety dla mieszkańców osiedla. Jako, że początkowo domy te nie miały dostępu do wody i kanalizacji.
Niestety hutongi są sukcesywnie wyburzane, tworząc miejsce dla nowych budynków oraz szerokich, niezbędnych w stolicy ulic.


A szkoda, bo hutongi są wyjątkowe, a dziedziniec wewnątrz podoba mi się o wiele bardziej, niż typowe nasze podwórka za domem. I marzy mi się taki domek z centralnym ogrodem...
A Wam?
życie w takiej komunie musi być bardzo wesołe czasami..:) Szkoda, że je wyburzają..:( HUTONGI taki odpowiednik naszych przedwojennych kamienic z podwórkiem i oficyną..:) Wszytkiego dobrego w Nowym ROku Emma:)
OdpowiedzUsuńchyba trochę to właśnie taki odpowiednik jest!
UsuńWszystkiego dobrego!
Uściski
byłam w hotelu praktycznie przy dzielnicy hutongów i wieczorami/nocami spacerowałam tymi wąskimi uliczkami. chętnie to powtórzę przy kolejnej wizycie w Chinach, bo jest tam coś magicznego i przyciągającego :)
OdpowiedzUsuńto prawda, te uliczki, które są za wąskie dla samochodów mają zdecydowanie w sobie cś przyciągającego
UsuńPozdrawiam serdecznie
Całkiem inaczej niż u nas, ma to swój urok :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale to się już chyba teraz zaczyna zmieniać, to życie w komunie...
UsuńBędzie jak u nas - każdy sobie
pozdrawiam
jakoś przed wizytą w Chinach było mi żal tych ludzi, a teraz myślę sobie, że oni tam niezły biznes robią
OdpowiedzUsuńBiznes w Chinach da się zrobić zawsze i wszędzie ;)
UsuńMale sklepiki, to by mnie zainteresowalo i cala reszta takze!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
judyta
niestety nic ciekawego w nich nie było ;)
UsuńUściski !